Najnowszą świąteczną propozycję zdobi serwetka, jak mniemam, w stylu vintage. Prace wykonane w tym stylu są przesłodkie i postanowiłam też spróbować. Oto moje pierwsze dzieło w tym klimacie, a dokładniej vintage świątecznym. Och.. przypominają się czasy beztroskiego dzieciństwa, gdy jeszcze co święta nie było w odbiorniku telewizyjnym filmu "Kevin sam w domu". he he
Ale masz fajne prace tu pokazane z boku ! Świetne
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
marcela-marccela.blogspot.com
Śliczne pudełko, a mi się wydaje, że Kevin wciąż się pojawia na święta ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
śliczne pudełko, takie z klimatem :)
OdpowiedzUsuńMasz rację święta zmieniły się, kiedyś inne rzeczy były ważne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńskrzyneczka jest przepiękna!!! Wspaniała jest ta serwetka. Ja tam Kevina nie lubię. Znudził mi sie jak z resztą milionom innych Polaków. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO tak, vintage. Bardzo lubię ten motyw, a skrzyneczka wyszła ślicznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczna skrzyneczka, a motyw naprawdę bardzo klimatyczny!
OdpowiedzUsuńŚliczne pudełeczko. Po prostu vintage jest niezawodny a Kevin z tego, co słyszę ciągle pojawia się na ekranie w święta, więc wspomnienia mogą trwać.
OdpowiedzUsuńfajne to pudełko
OdpowiedzUsuńwow, wow , wow - wiedzialam , że się nie zawodę przegladając posty na twoim blogu . Pudeleczko w moim klimacie.Stare pocztowki , zdjęcia mają swoisty czar i urok .Pudełeczko na przydaśki wyszło przepiękne !
OdpowiedzUsuń