W ten poświąteczny czas chciałabym Wam pokazać skrzyneczkę, którą wykonałam na prezent. Docelowo ma być w niej przechowywany sekator oraz nożyk do szczepień. Wieko oraz dno szkatułki wymościłam mięciutkim filcem. Aby nadać charakteru skrzyneczce i niepowtarzalności jednocześnie zaznaczając dzień i okazję wręczenia dla potomnych wykonałam na niej niewielki transfer.
Bardzo starannie wykonana. Transfer też fajny. Masz rację, dla potomnych warto jakoś "oznakować" przedmioty. Za wiele lat jakaś istota powie, że to zabytkowa szkatułka po prababci :)
OdpowiedzUsuńCudna :)
OdpowiedzUsuńRewelacja, piękny motyw, piękne wykonanie, transfer ... wszystko, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKolejna fajna skrzyneczka :)
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie pytanko, czy po pomalowaniu bejcą dodatkowo lakierujesz powierzchnię? Ja przyznam, że po bejcowaniu stwierdziłam, że powierzchnia jest zbyt "surowa" i pociągnęłam lakierem. I od razu drugie pytanie mi się nasuwa, czy w trakcie pracy odkręcasz okucia i zawiasy ze skrzyneczek, bo ja chciałam tak zrobić, ale obawiam się, że są one zamocowane tylko "na raz" i nie uda ich się zamocować ponownie w tym samym miejscu. A przy malowaniu zawsze trochę się zabrudzą i trzeba czyścić, a Twoje są takie czyściutkie.
pozdrawiam