środa, 17 kwietnia 2013

Babciny sad śliwą kwitnący

       Wiosna wkradła się tylnymi drzwiami spóźniona. Zimny powiew wpadający pod wełniany sweter łagodzi słonecznym promykiem. Błyśnie w twarz, spryska kapuśniaczkiem, uśmiechnie się i pójdzie spać. Tu na myśl wspomnienia wpłynęła moja Babcia i jej wiejska zagroda - suszące się w słońcu bielutkie prześcieradła, stół zastawiony owocami wśród kwitnącej jabłoni, kogut puszący się na płocie i kot skradający się za jakimś gryzoniem w trawie. Dzisiejszą pracę dedykuję właśnie jej. Wspaniale przedstawia klimat wspaniałej polskiej wsi, sielankowej atmosfery spokoju i miłości. Co tu wiele pisać - słowami tego nie ubiorę, zobaczcie sami:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz