W ten ciepły, pewnie jeden z ostatnich w tym roku, sobotni wieczór chciałabym się z wami podzielić kolejną osłonką na doniczkę. Bajecznie żywe kolory ożywią w szare zimowe dni domowy parapet przynosząc refleksję nad minionym latem. Niedługo wszystkie te osłonki, które powstały w ostatnim czasie stworzyłam, otrzymają swoje kwiatki i udekorują okno, aby rozjaśnić widok w miesiącach, w których słońce nie będzie już wschodziło tak wysoko...
Faktycznie na samą myśl, że taka doniczka będzie ozdabiała parapet w jesień/zimę, robi się całkiem ciepło :)
OdpowiedzUsuńŚliczna. Chyba jedna z ładniejszych osłonek. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń