Jaką furorę robią wszystkiego rodzaju tortille i inne twistery?! A przecież dużo smaczniej i taniej możemy przygotować nasze rodzime naleśniki. Jak tego dokonałam. Smażę zwykłe naleśniki jak na słodko tylko nie dodaję cukru, a zamiast tego trochę więcej soli, gałkę muszkatołową, pieprz. Wszystko smażę na oleju z orzechów laskowych. Smażąc drugą stronę roztapiam jednocześnie dwa plastry sera na naleśniku. Do środka dodaję pokrojone na trzy polędwiczki z kurczaka usmażone na głębokim tłuszczu i odsączone, w zwykłej panierce jak do schabowego. Do środka podaję również surówkę składającą się z pokrojonych w kostkę warzyw: trzy kolory papryki, pomidor, ogórek, kukurydza, cebula, groszek konserwowy, szczypiorek, koperek. Cała surówka wymieszana z olejem sezamowym i przyprawami według gustu. Całość świetnie komponuje się z sosem czosnkowym najlepiej własnej roboty. Na zdjęciu brakuje jednak sosu, ponieważ zdjęcie było robione przed zawinięciem naleśnika. Wszystko jak potwierdzono smakuje wyśmienicie. SMACZNEGO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz