Kolejna nowość w moim zbiorze przedmiotów. Jest to kolejny przedmiot, którego zdobieniem po raz pierwszy się podjęłam. Zawsze się bałam tych zakamarków i rogów, że nie uda mi się wszędzie dotrzeć i nie uzyskam fajnego efektu. W końcu zebrałam się na odwagę, zamówiłam surową szafeczkę i zaczęłam dobierać wzór i technikę. Wybrałam już wzór z nutami i skrzypcami, ale praca niedokończona trafiła do "poczekalni" na pewien czas. Miałam chwilową utratę weny. Jak wróciłam do tematu wybrany wcześniej wzór kompletnie mi się nie zgrywał z resztą. Zaczęłam poszukiwać, czym mogłabym go zastąpić. W tej samej chwili wpadła mi w ręce aniołkowa serwetka, która idealnie mi przypasowała do już rozpoczętej pracy, a efekt możecie obejrzeć poniżej.
śliczna i praktyczna! pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuń