niedziela, 26 lipca 2015

Jarmark św. Dominika

         No i wystartował! Jarmark św. Dominika w Gdańsku. Wcześnie rano wstałam, aby być na miejscu przed innymi. Rozpoczęcie jarmarku nie zapowiadało się szczęśliwie. Cały czas kropiło lub nawet padało. Warunki pogodowe nie pozwalały wystawcom na odpowiednie przygotowanie stoisk. Aż tu nagle cud! Im bliżej godziny dwunastej (godziny oficjalnego otwarcia), tym pogoda piękniejsza, cieplej, nawet słoneczko wyjrzało za chmur mocno przygrzewając. Mówię sobie - to będzie jednak wspaniały sobotni wypad na miasto. Niestety szczęście nie trwało długo. Zdążyłam zwiedzić kilka uliczek, zaprowadzić dziecko na kilka atrakcji (zabrałam syna ze sobą), jak tu nagle znowu nie zacznie kropić (a zdążyłam zanieść parasol do auta). Za chwilę było takie oberwanie chmury, że studzienki nie dawały rady odbierać spadającej z nieba wody. To zakończyło moją sobotnią przygodę z jarmarkiem. Chciałam wszystkich wystawców i zwiedzających przeprosić, ponieważ to moja wina. Jak tylko poprawiła się pogoda, ja nadal dźwigałam ze sobą parasole mówiąc - póki jest słońce, a ja ich nie odniosę do auta, to będzie pogoda. Uzbierało mi się trochę zakupów i już musiałam udać się do auta zaparkowanego w znacznej odległości od centrum, gdzie odbywa się jarmark. Przy okazji zostawiłam parasole, aby zrobić miejsce na kolejne zakupy. Moje fatum w tym momencie się sprawdziło. Gdańsk został zalany ulewą. Chciałam udokumentować swoją wyprawę, zrobić dla Was małą fotorelację, ale nie dało się na deszczu wyciągnąć aparatu tak, aby go nie stracić. Widziałam, że wiele z Nas się wystawiało, ale z nikim nie udało mi się pogadać. Jeszcze tam na pewno zawitam, może będzie lepsza pogoda i uda mi się zrobić tą fotorelację. Publikuję jedynie kilka zdjęć panoramy jarmarku, które udało mi się zrobić w czasie, kiedy przez chwilę wyjrzało słońce. Miłej niedzieli.







  

2 komentarze:

  1. Jak zawsze pogoda zwycięża wszystko...a zła psuje każdą radość...wiem o czym piszesz, bo i jak kiedyś wystawiałam się w tak paskudny czas, deszcz lał się wszędzie i nici dla nas Wystawców i nici dla Oglądających...
    współczuję, bo zapowiadało się tak wspaniale...pogoda zmienną jest więc trzymam kciuki:)
    Aga z Różanej

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia.Byłam w maju w Gdańsku, to śliczne, zabytkowe miasto.W przyszłym roku znowu planuję je odwiedzić.

    OdpowiedzUsuń