wtorek, 2 lutego 2016

Warsztat scrapbookingowy

     Jeszcze w grudniu zakupiłam kilka fajnych rzeczy do mojego warsztatu scrapbookingowego. Tak się zakochałam w Waszych pracach, że sama poczułam nieopartą potrzebę zdobycia umiejętności wykonywania tak pięknych rzeczy. W pracy, w domu, przez sen myślę, jak wykonać niektóre rzeczy, aby moje kartki były idealne, olśniewające, niepowtarzalne. Znowu odkryłam folie, które przelaminowane na tonerze są w stanie pozłocić napisy. Genialna sprawa - ale strasznie droga. To pozostawiam sobie na przyszłość. Na dziś pokażę wam mój nie najnowszy nabytek -  zestaw z dmuchawą ciepłego powietrza do embossingu oraz dziurkacze, dziurkacze brzegowe oraz stemple wytłaczające.



Zestaw do embossingu kupiłam w promocji, szkoda jednak, że tusze są wyschnięte. To będzie dodatkowy koszt. Może wiecie, czym da się rozpuścić (rozcieńczyć, odświeżyć) tusz pigmentowy? 

3 komentarze:

  1. Ja też jestem maniaczką kupowania nowych gadżetów, chociaż ja na razie się jaram decoupage'm ;)
    Ja też lubię coś zjeść, więc możemy podać sobie rękę;)
    Zapraszam do mnie na bloga: www.wkolorzeindygo.blogspot.com
    Buźka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kapitalny zestaw. Czekam na nowe kartki w takim razie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Zdobyłam kolejne przedmioty - sporą galerię papieru folię do złoceń i inne. Już nie mogę się doczekać, aż usiądę do pierwszej kartki, ale na razie się opuściłam strasznie - mam trudny okres w pracy zawodowej, więc chwilowo hobby musiało zejść na dalszy plan. Cóż - z czegoś trzeba żyć...

      Usuń