niedziela, 25 października 2015

Wykopalisko

        Sprzątając ostatnio mój artystyczny nieład natrafiłam na pracę z początku mojej działalności. Jest to pudełeczko na pierścionek. Aż mi się łza w oku zakręciła, jak ją zobaczyłam. W tamtych czasach nawet jeszcze nie miałam bloga, więc przez tyle lat praca leżała zapomniana.



2 komentarze:

  1. Oj wierzę, że sentymentalny moment chwycił za serce ! ja w kuchni na parapecie mam świecznik, moja pierwsza praca, dodam, że jest okropny, ale stoi :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne spękania jak na początki przygody z decu. Ja mam też swoją pierwszą pracę. Trzymam na pamiątkę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń