Od kilku lat jestem pochłonięta pasją ozdabiania przedmiotów metodą decoupage. Spotykając się z Wami przy okazji różnych imprez rękodzielniczych dowiedziałam się, że dzielicie się swoją pasją na różnego rodzaju blogach. Chyba dzisiaj dojrzałam do założenia swojego....
Pierwszą rzeczą, którą chciałabym się z Wami podzielić, jest skrzyneczka naszego pomysłu (mojego i męża) ze zdjęciem.
Wygląda to mniej więcej tak:
Zwykłe kolorowe zdjęcie z aparatu cyfrowego mąż obrobił przez odbarwienie, nadanie odcienia sepii, dodał poszarpaną ramkę jak w starych zdjęciach i brązowe tło, trochę zwiększył ziarno i dodał cyfrowe uszkodzenia obrazu oraz winietowanie. Efekt widać na zdjęciu gotowej skrzyneczki - szkatułki.
Druga skrzyneczka zrobiona dla dobrej znajomej wymagała dużo więcej pracy. Oklejenie 3 boków skrzyneczki wymaga wiele wprawy, a rozcięcie na łączeniu z wiekiem tak, aby to łączenie nie było prawie widoczne graniczy z cudem. Tu technika obróbki zdjęcia była podobna, lecz zdjęcie jest utrzymane w konwencji czarno-białej.
Oto ostatnie moje dzieło. Zastosowałam tu nową technikę przeniesienia obrazu na skrzyneczkę - metodę tańszą, szybszą i bezpieczniejszą (mniejsza szansa uszkodzenia powierzchni zdjęcia niż przy tradycyjnej metodzie)
Oto efekt:
Będę wdzięczna za komentarze, co byście zmienili, co Wam się podoba, a co nie.
skrzyneczki są przepiękne, jak te cuda powstają?
OdpowiedzUsuńOjj. To trudny i skomplikowany proces. Bardzo łatwo o błąd w procedurze. Najpierw biorę współczesne zdjęcie i postarzam w programie graficznym. Drukuję na najzwyklejszym papierze na drukarce laserowej. Wydruk smaruję 3 x preparatem "Transfer Glaze" firmy Heritage. W misce z zimną wodą odmaczamy papier i delikatnie zrolowujemy go z transferu. Taką przeźroczystą "folię" naklejamy na przygotowaną wcześniej powierzchnię (3x malujemy farbą akrylową jako podkład), 3 do 5 razy lakierujemy i gotowe
Usuńklimatycznie tu u Ciebie, pudełka ze zdjęciem bardzo mi się podobają, ja zaczynam dopiero blogowanie i poszukuję inspiracji, fajnie, że można coś dla kogoś... pozdrawiam, i zapraszam na odwiedziny mojego raczkującego dopiero bloga urokliwiarniaa.blogspot.com
OdpowiedzUsuńRównież robię transfery ze zdjęć przeważnie tą metodą co Ty - jest bardziej dokładna chociaż trudniejsza ale warta zachodu . Wykorzystuję czasami transfer lewostronny - wykonuje się go bezpośrednio na zdobionym przedmiocie ale jeśli nie dokładnie "wykula" się papieru to pod lakierem widoczne są prószka papieru, ale na to też jest sposób - lakier nie wodny - rozpuści pozostałości papieru
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
z http://montowniaslicznosci.blogspot.com
skrzyneczki po prostu są przepiękne jak dla mnie to mistrzostwo świata :)
OdpowiedzUsuń